Czy nuda sprzyja tyciu?
Istnieje takie ryzyko, że z nudów przytyjemy. Szczególnie wtedy, gdy na zabicie czasu i nudy mamy w zwyczaju oglądać telewizję. Choć jest to dość wygodna rozrywka, to zdarza się, że nie możemy znaleźć interesującego nas programu, czy filmu. A jeśli już znajdziemy, to i tak zawsze przerwie nam reklama.
I właśnie w takich chwilach rozpoczyna się nasza wędrówka do lodówki. Powoli i nieświadomie zaczynamy wieczorny rytuał podjadania.
Prosty sprawdzony sposób na zabicie nudy
Nie potrzebujesz skomplikowanych rozwiązań. Po prostu wyłącz telewizor i zajmij się czymś co sprawi Ci przyjemność. Idealną opcją na nudę jest aktywność. Musisz ruszyć się z kanapy! Jeśli nie masz na to siły po ciężki dniu, to warto abyś wybrała inny wariant aktywności, ale taki który mimo wszystko mocno Cię zaangażuje. W wolnej chwili możesz poczytać ciekawą książkę na którą dawno nie miałaś czasu, możesz zaplanować kolejny dzień lub nawet wakacje, czy zadzwonić do kogoś bliskiego i porozmawiać. Ważne, żeby wybrane przez Ciebie zajęcie Cię wciągnęło.
Dlatego bez względu na wiek warto poszukiwać swoich pasji w życiu. To najlepszy sposób na nudę!
Zadbaj o otoczenie
Zorganizuj swoje otoczenie w domu, w pracy, itd. Im mniej pokus dookoła, tym łatwiej będzie Ci wytrwać w postanowieniach 😉
- Usuń z lodówki wszystkie niezdrowe przekąski, przetworzone produkty, słodkie napoje, itp.
- Pozbądź się wszystkich chipsów, paluszków i słonych przekąsek
- Usuń wszystkie zapasy słodkości z domu, samochodu, nawet z szuflady w pracy
Co zrobić, gdy mamy za dużo stresu w życiu?
W dzisiejszych czasach często pracujemy do późnych godzin, żyjemy w ciągłym napięciu i często nie dbamy o to, co jemy w ciągu dnia, zwykle tłumacząc to brakiem czasu. Na koniec dnia marzymy o tym, żeby się zrelaksować, zadbać o przyjemności, a najprostszy sposób jaki nam przychodzi do głowy, to znów… jedzenie.
Jak sobie z tym poradzić? Jest tylko jedna droga. Musimy zwolnić. Zatrzymać się na chwilę poświęcić choć kilka minut na wyciszenie się po ciężkim dniu. Zamiast robić wszystko w biegu, powinniśmy pomyśleć o tym, żeby znaleźć chwilę na relaks. Jeżeli nie możemy zrobić tego w domu, warto znaleźć dla siebie choć 5 minut w samochodzie przed wejściem do domu lub odebraniem dzieci. Możliwe, że w tej chwili czytając ten artykuł przez Twoją głowę przemknęła myśl „To nie możliwe! Nie mogę sobie na to pozwolić! Muszę to…lub muszę tamto..” Zawsze odpowiadam na to prowokacyjnie. Musimy jedynie umrzeć. Pozostałe sprawy są kwestią naszego wyboru.
Warto przyjrzeć się swoim zasadom jakie mamy w życiu. Ile jest w nich chcę, a ile powinnam lub muszę. Zbyt wiele muszę i powinnam są przyczyną wielu stresów. Te zasady trzeba dostosować do realnych możliwości jakie są aktualnie dostępne w naszym życiu. Najlepiej zacząć od postawienia sobie kilku pytań. Jakie są konsekwencje takich zasad w moim życiu? Ciągłe napięcie, stres, niezadowolenie z siebie. Jeśli odpowiedź brzmi tak, warto zastanowić się, co wolę w zamian tego? Od kogo mogę nauczyć się inaczej żyć? Może ktoś z moich bliskich prowadzi bardziej spokojny tryb życia i mogę nauczyć się od niego. A może zbyt wiele oczekuję od pozostałych członków swojej rodziny? Uważając, że powinni robić wszystko w dokładnie określony przeze mnie sposób? To nierealistyczne założenie może być równie frustrujące i przyczyniać się do wielu stresujących sytuacji. Nie na wszystko mamy wpływ, więc może czasem lepiej odpuścić zarówno innym jak i sobie. W takiej sytuacji zachęcam do zmiany wszystkich powinności na bardziej konstruktywne zasady w życiu.
Zdania, które zaczynamy od „Powinnam….” warto zamienić na „To nierealne oczekiwać od innych, żeby…”
Taki sposób myślenia przynosi wiele korzyści. Gdy uświadomimy sobie, że nie wszystko musimy od razu możemy poczuć ulgę i spokój.
Dodatkowo postaraj się włączyć prostą zasadę do swojego stylu życia, czyli odżywianie w zgodzie z naturalnym rytmem biologicznym. Jedz w ciągu dnia, kiedy organizm potrzebuje najwięcej energii, a wieczorami staraj się planować takie aktywności, które odciągną Cię od lodówki 😉
